piątek, 15 lutego 2013

Przyszła równo w Walentynki!

Wczoraj otrzymałam moją śliczną paczkę od Smerfetki. Przesłała mi wspaniałe książki, śliczne zakładki i moje ulubione (skąd wiedziałaś? ;) słodycze.


Żadnej z tych książek jeszcze nie czytałam, ale tytuły znam i chciałam się z nimi zapoznać (szczególnie z "Zanim nadejdzie ciemność", bo Susan Wiggs to świetna pisarka). Jak tylko uporam się z dotychczasowymi lekturami, zabieram się za te dwa smaczne kąski.

Smerfetko, bardzo serdecznie dziękuję Ci za fantastyczną przesyłkę, sprawiłaś mi nią ogromną rodochę :D

Czyżbym otrzymała swoją paczuszkę jako ostatnia? ;)

Właśnie mama wpadła do mojego pokoju, zlustrowała wzrokiem półki, po czym z okrzykiem "O masz coś nowego!" chwyciła za "Trzy oblicza pożądania" i poleciała do swojej sypialni. ;D

1 komentarz:

  1. Bardzo się cieszę, że przesyłka Ci się podoba i jeszcze raz przepraszam, że tak późno dotarła:)

    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń