czwartek, 2 lutego 2012

TAJEMNICZA PRZESYŁKA

...a tajemnicza, bo przesyłkoczyńca zapomniał się podpisać. Żadnego liściku, żadnej, choćby malutkiej karteczki...
...nic...
Ale dziękuję w jakąś wielką tubę - mam nadzieję, że na drugim jej końcu jest ten, kto pieczołowicie pakował kopertę...
Co prawda nie czytam harlequinów, ale mam koło siebie jedną osóbkę, która czyta, więc dam. A po słodkościach już oczywiście nie ma śladu ;-)





4 komentarze:

  1. A komu Ty szykujesz????
    Już wiesz kto szykował dla Ciebie :)
    Fajna paczusia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie dostać taką paczuszkę
    pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiadają się ciekawe lektury!!!
    Super paczuszka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dostałam bardzo fajnie książeczki :)

    OdpowiedzUsuń