Na "Annę we krwi" polowałam już od dłuższego czasu. W końcu mam! Mogłam skreślić ją z listy życzeń, na której widniała od dłuższego już czasu. Pozostałych dwóch książek nie znam, ale zapowiadają się bardzo ciekawie, więc chętnie przeczytam :D Umilacze czasu pójdą na pierwszy ogień :P Czekoladę będę musiała jeść w ukryciu, bo mnie córka obje :D
Miqa jeszcze raz Ci dziękuję! Sprawiłaś mi wiele przyjemności oraz to, że w pochmurny dzień na mej twarzy zagościł uśmiech :D DZIĘKUJĘ :*
Podziękowania należą się również organizatorce wymiany.
Bez niej nie doszłoby do tego wszystkiego.
Dziękuję za możliwość wzięcia udziału w wymiance :)
Świetna paczka. Zazdroszczę "Anny we krwi":)
OdpowiedzUsuńGratuluję paczuszki! :) I widzę czekoladę Milkę, mmm :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę,że mogłam sprawić Ci radość. Gdybym wiedziała,że masz córkę tobym wysłała więcej słodkości! Życzę przynajmniej lektury!
OdpowiedzUsuńmama już się z nią podzieliła
Usuńnie dało rady jeść w ukryciu ;]
ona ma radar na wszystko w czym jest cukier ;]
Super te Wasze paczuszki. Delektując się czekoladą życzę miłego czytania ;)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo słodka ta walentynka
OdpowiedzUsuń